Heej Misie ! Dzisiaj drugi dzień Grudnia :) Już wszyscy w głowach mają prezenty, choinkę a także wieeele potraw wigilijnych. Dzisiaj miałam w planach pojechać do kilku galerii handlowych i wybrać już kilka prezentów dla rodziny i znajomych...ale niestety, wstałam za późno a dokładnie o 13.00 więc moją zaplanowaną podróż musiałam przełożyć na inny dzień. Może w sumie to i lepiej, ponieważ miałam czas żeby posprzątać dokładnie w swoim pokoju a miałam w nim taki bajzel, że nie mogłam niczego znaleść. Ale jestem z siebie dumna :) powycierałam wszystkie półki, poukładałam wszystkie kosmetyki i wywaliłam wszystkie nie potrzebne graty ( 3 worki) heheh :) I jest cudownie,świeżo i jakoś jaśniej się zrobiło. Na śniadanko nie miałam siły, żeby szykować coś specjalnego, na dodatek tylko dla siebie a więc zrobiłam coś banalnego...
Dzisiaj zdążyłam jeszcze przeczytać wywiad z polskim projektantem Robertem Kupiszem.
Jest on doskonałym przykładem na to, że trzeba wziąć pewne sfery swojego życia w swoje ręce i zacząć robić to co się kocha i to co sprawia nam przyjemność. Trzeba spełniać swoje marzenia i realizować swoje plany, ogromnie wierzyć w siebie i w to co sie robi oraz doskonalić swoją osobowość pod każdym względem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz